niedziela, 30 czerwca 2013

Listy do...NIEGO...Bezpieczna Przystań...

Witajcie,
Pierwsza niedziela wakacji, taka błogość i spokój, nie trzeba się śpieszyć, można wziąć głębszy oddech. No tak nie wszystkich to dotyczy i większość jutro rano pójdzie jak zwykle do pracy, ale dziś można troszkę pooddychać spokojem. Dlatego też w takiej spokojnej, bezpiecznej atmosferze jest mój dzisiejszy "List..", mam nadzieję, że Wam się spodoba. troszkę rzadziej się one teraz pojawiają, ale nie chcę też przesycać tego bloga wyłącznie miłością. Jak wiecie chcę poruszać tu wiele tematów, zarówno takich sielankowych, radosnych, jak i tych trudnych, życiowych. Myślę, że taka równowaga jest ok. Choć miłość, o której Wam piszę w "Listach do Niego" jest z pewnością równie radosna i promienna co skomplikowana i bardzo trudna, jak to już w życiu bywa. Zapraszam więc do lektury Kochani. Życzę Wam miłego, słonecznego tygodnia. Dla mnie będzie on z pewnością szczególny i wyjątkowy ze względu na jeden z dni w tym tygodniu, ale wierzę, że będzie też ciepły i piękny. Jak wiecie wiara czyni cuda, przekonałam się o tym ;)
Pozdrawiam cieplutko, nawet jeśli chwilowo za oknem więcej chmur niż słońca :)

Listy do...Niego - Bezpieczna Przystań...

Witaj Najdroższy :)

Stęskniłam się za Tobą Miły tak bardzo..., nawet nie zdajesz sobie sprawy jak czekałam na to nasze spotkanie. Kiedy dzisiaj zobaczyłam Cię w drzwiach z tym tajemniczym uśmiechem na twarzy i błyszczącymi oczami poczułam jak robi mi się ciepło na sercu, jak cała rozpływam się w środku... Nic się nie zmieniło, cały czas działasz na mnie tak silnie, jak magnes przyciągasz do siebie powodując szybsze bicie serca. Śmiałeś się, opowiadałeś o tym co ostatnio wydarzyło się u Ciebie, byłeś taki promienny i radosny, właśnie taki jakim Cię uwielbiam Kochany. Słuchałam Cię z prawdziwą przyjemnością ciesząc się Twoim dobrym nastrojem, napawając się Twoim magicznym, wyjątkowym głosem. Wiesz dobrze jak lubię Cię słuchać, uspokajasz mnie i wyciszasz, dajesz poczucie niczym nie zmąconego spokoju. Kiedy jesteś blisko czuję się tak bezpieczna, wiem, że nawet najtrudniejsze wyzwania da się pokonać, a Ty z pewnością nie pozwolisz mnie skrzywdzić. Takie poczucie bezpieczeństwa przy drugiej osobie jest najważniejsze, pomaga w codziennym życiu, daje stabilizację, pewność, że jest się na kim oprzeć. Ty jesteś moją Bezpieczną Przystanią, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Jeszcze nigdy dotąd przy żadnym mężczyźnie nie czułam się tak dobrze, tak bezpiecznie.
Czyż to nie piękny komplement Najdroższy? Nie ma dla mnie znaczenia ile możesz mi ze swojej strony zaoferować, ważne jest to jak dobrze czuję się kiedy jestem przy Tobie, kiedy o Tobie myślę, śnię... Otwieram rano oczy, jesteś moją pierwszą myślą i od razu pojawia się uśmiech na mojej twarzy... Zasypiając mam Cię pod powiekami, czuję się błogo... Przez cały dzień noszę Cię w swoim sercu, jest mi tak lekko i radośnie... Jak więc sam widzisz nerwy i stres odpływają gdzieś daleko, po prostu nie myślę o tym co złe, bo myślę o Tobie Skarbie czyli o tym co dobre... Chciałabym też móc być dla Ciebie taką Przystanią, do której możesz przybić w każdej chwili, w której zawsze znajdziesz uśmiech, ciepło, zrozumienie i bardzo, bardzo dużo miłości.
Nie, nie wstydzę się tego uczucia pomimo, że jest tak skomplikowane -  moja miłość do Ciebie Kochany jest szczera, czysta i bardzo intensywna. Nigdy się przed nią nie broniłam i nie zamierzam tego robić teraz. Miłość to coś najpiękniejszego w życiu, skoro na mnie spłynęła, skoro ją poczułam właśnie do Ciebie to znaczy, że jest ważna, że ma jakiś sens i cel jak wszystko w naszym życiu. Tak wiem Ty jesteś w zupełnie innej sytuacji, wiem, że starasz się przed tym wszystkim bronić, opierać, udawać, że nie widzisz pewnych sygnałów, znaków z mojej strony. Ale sam wiesz najlepiej, że pewne rzeczy są od nas silniejsze, że zwyczajnie się je czuje, bardzo głęboko w środku i nie można się im opierać. Czy to tak zwana chemia, o której tyle się mówi? Być może, zresztą nie nazwa jest tutaj najważniejsza, a to co się z nami dzieje, co jest silniejsze od wszelkiej logiki i chłodnego rozumowania.
Osobiście wolę to nazywać magią, tajemniczym magnetyzmem, który przyciąga ludzi do siebie, który powoduje to łaskotanie w brzuchu, mrowienie na ciele i szybsze tętno. Tego nie można sobie wymyślić, pomylić z niczym innym, to się wyraźnie czuje i nie można tego ukryć. Jeżeli ja to tak silnie odczuwam, gdy Ty wysyłasz mi takie sygnały to sam tym bardziej musisz czuć wszystko co ja tak intensywnie wysyłam w Twoim kierunku Kochany.
Jestem dzięki Tobie tak bardzo szczęśliwa, tak radosna, promienna, pewnie niektórzy myślą nawet, że lekko niezrównoważona, ale powiedz jakie tak naprawdę to ma znaczenie?
Stajesz blisko, bliziuteńko mnie, nasze ręce się dotykają, Twoja dłoń nakrywa moją, przez chwilę prawie brakuje mi powietrza. Patrzysz na mnie swoimi brązowymi, błyszczącymi oczami, wymawiasz moje imię w swój specyficzny, jedyny sposób. Uśmiechamy się, jest tak niesamowicie elektryzująco. Mówisz, że tęskniłeś, widzę to w Twoim spojrzeniu, słyszę w wibracji Twojego głosu... roztapiam się. Jest mi tak błogo, tak bezpiecznie, nic więcej nie jest mi w tej chwili potrzebne, nic więcej się nie liczy... Moja Przystań..., chwilo trwaj wiecznie... To jest takie moje, takie słodkie 
i bezcenne, dla takich momentów gotowa jestem na wszelkie poświęcenia. Takie momenty przechowuję i pielęgnuję głęboko w moim sercu, nikt mi ich nie odbierze.
Jakie znaczenie mają one dla Ciebie Mój Miły? Bardzo chciałabym to wiedzieć choć wierzę, że dla Ciebie są również ważne, wyjątkowe i cenne. Nie jesteś przecież typem kobieciarza uganiającego się za każdą spódniczką, szukającego okazji do dobrej zabawy i przygód. Sądzę, że dla Ciebie to wszystko jest też zaskakujące, niespodziewane i bardzo osobiste, myślę, że znaczy więcej niż czasami sam przed sobą przyznajesz. Spokojnie Kochany nie oczekuję od Ciebie deklaracji, nie przypieram do muru, nie robiłam tego wcześniej i robić nie zamierzam, nie chcę w żaden sposób Cię przytłaczać. To Ty sam musisz chcieć się bardziej zbliżyć, zaufać mi, otworzyć się, uwierzyć, że też mogę być Twoją Przystanią Bezpieczeństwa, że zawsze możesz na mnie liczyć. Sam musisz do tego dojrzeć i tego potrzebować, ja poczekam... Wystarczy mi, że jesteś tak jak teraz, że dzięki Tobie czuję się tak cudownie, spokojnie i bezpiecznie... Dziękuję Ci za to Miły :)
A teraz już powiem dobranoc, śpij spokojnie i płyń w stronę Twojej Przystani gdzie bezpiecznie zacumujesz swoją żaglówkę. Całuję gorąco, zawsze z wolnym miejscem dla Ciebie, wysyłająca światło wśród burz - Przystań....








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz