sobota, 25 maja 2013

Listy do...NIEGO....Czekam...

Dobry wieczór, czekacie może na najnowszego posta ;)? Hm, no dobra wiem, że czekacie i nawet nie próbuję znów zmieniać kolejności bo wiem, że czekacie na "List".
Dziś mój nastrój jest nieco refleksyjny..., pewnie tez taki wyszedł mi ten List, ale wierzę, że stałym czytelnikom się spodoba. To był bardzo intensywny tydzień, ale udany, naprawdę udany. Nawet jeśli sama końcówka mocno się zachmurzyła, wczoraj pojawiły się poważne komplikacje, ale ja nie zamierzam się załamywać. Wierzę, że to kolejne wyzwanie, któremu trzeba sprostać, szansa na coś nowego, lepszego, szczerze w to wierzę. Tak samo jak w to, że wystarczy się dobrze rozglądać i trochę postarać żeby w naszym życiu zaświeciło piękne słońce nawet jeśli na polu zimno i deszczowo. Starałam się i moje słońce zaświeciło :). Macie takie swoje Słoneczka, które przywołują uśmiech na Waszych twarzach na samą myśl, na dźwięk głosu??? Życzę Was tego z całego serca. Przyjemnej lektury i udanego wieczoru.
Za chwilę wielkie emocje dla sympatyków piłki nożnej, finał Ligii Mistrzów, Wembley, za kogo trzymacie kciuki? Moi ulubieńcy to Borussia i nasza wspaniała trójka, powodzenia!


Listy do...Niego - Czekam...

Witaj Słońce...

Przed chwilą rozmawialiśmy prze telefon, zadzwoniłeś, że nie zdążysz na czas, że utknąłeś, przepraszasz i czy mogę jeszcze na Ciebie trochę poczekać? Czy mogę??? Aż czy ja nie czekam przez cały ten czas, odkąd zrozumiałam, że jestem w Tobie zakochana? Odkąd zrozumiałam jak bardzo ważny jesteś w moim życiu, jak mi na Tobie zależy?

Czekam na Ciebie Najmilszy i na wszystko co się z Tobą wiąże, gdybym nie była tak cierpliwa i zawzięta dawno już machnęłabym ręką, ale jak widzisz wciąż tu jestem i czekam. To miło, że zadzwoniłeś, że pomyślałeś o mnie, że pamiętałeś... Każde nasze spotkanie jest dla mnie ważne i cenne, tak jak każda chwila spędzona z Tobą, jest ich przecież tak niewiele..., nie dziw się więc Kochany, że są dla mnie szczególne.
Uwielbiam nasze rozmowy telefoniczne, jesteś w nich taki ciepły, wesoły i słodki, czasem zadziorny i uwodzicielski, kocham Cię właśnie takiego. Te tylko i wyłącznie nasze minuty kiedy nikt nam nie przeszkadza, nikt nie słucha, kiedy jesteśmy tylko my dwoje. Kiedy łatwiej jest powiedzieć więcej niż wtedy gdy się widzimy, tego nikt mi nie odbierze, one są tylko moje. Też to czujesz, prawda? Śmiejesz się wtedy zdecydowanie częściej, kocham ten Twój śmiech, chciałabym go móc słyszeć częściej, żałuję, że tak rzadko się to zdarza ostatnio. Tak wiem jesteś zmęczony, zabiegany, z masą spraw i obowiązków, które jakoś nie stwarzają okazji do śmiechu. Chciałabym móc sprawić żebyś był szczęśliwy i radosny... Jeśli w jakikolwiek sposób moje uczucia do Ciebie Najmilszy dają Ci choć trochę radości to ja jestem szczęśliwa, wierz mi. Najbardziej zależy mi na Tobie jako na wspaniałym człowieku, na przyjacielu, który mi ufa, który wie, że go nie zawiodę, że w trudnej chwili zawsze podam pomocną rękę. Szkoda tylko, że tak trudno mi Ci to udowodnić, że tak mocno się zamykasz w sobie, boisz otworzyć, zaufać. Czego się obawiasz? Czy sądzisz, że mogłabym Cię skrzywdzić, wykorzystać cokolwiek z czego mi się byś zwierzył przeciwko Tobie? Mam nadzieję, że nie, mam nadzieję, że jestem Twoim pewnikiem nawet jeśli tak wiele rzeczy nie zostało nigdy powiedziane. Myślę, że to czujesz i wierzę, że kiedyś się o tym w końcu przekonasz.
Tak naprawdę to ja czekam na znak od Ciebie Kochany, na jakiś gest, słowo, na coś co pozwoli mi zrobić kolejny krok, powiedzieć coś więcej, zbliżyć się do Ciebie bardziej... Tyle znaków i sygnałów, które ja wysłałam i wciąż Tobie wysyłam wystarczy by zrozumieć aż nazbyt wiele, nie jesteś przecież ślepy, prawda? Jesteś inteligentnym mężczyzną, znasz swoją wartość, widzisz co się dzieje. Masz jeszcze wątpliwości? No owszem na początku mogłeś się obawiać, że to jakieś chwilowe zauroczenie, fascynacja, które szybko miną. Jednak widzisz jak stała jestem w swoich uczuciach do Ciebie, jak bardzo cierpliwa, jak nie umiem i nie chcę z Ciebie zrezygnować. Widzisz też z pewnością, że nie robię nic co mogłoby Cię skrzywdzić, w jakikolwiek sposób dotknąć czy zranić. Widzisz chyba z jaką czułością i miłością na Ciebie patrzę, jak się o Ciebie martwię i troszczę, jak bardzo na Tobie mi zależy. Wystarczy Twoje jedno słowo, jeden konkretny ruch bo tak naprawdę to Twoja kolej Kochany.
Czekasz na coś więcej z mojej strony? Być może tak, ale czy jesteś pewien, że tak będzie najlepiej? Chcesz mieć 100% pewność? Czyż jeszcze jej nie masz? Czy nie rozumiesz, że tak może postępować jedynie kobieta, która kocha? Nie taka, która szuka przygód, która chce się zabawić czyimś kosztem, zadrwić, wykorzystać. Takie kobiety nie zadają sobie aż tyle trudu, nie poświęcają swojego czasu, nie inwestują w coś co może się nigdy nie urzeczywistnić. One szukają łatwej zdobyczy, one nie znają granic i nie cofają się przed niczym, biorą to na co mają ochotę, wykorzystują, a potem rzucają w kąt jak zużytą zabawkę. One z pewnością nie kochają... A ja?
Mnie możesz być pewien, ze mną jesteś bezpieczny, moje uczucia się szczere i głębokie, leżą na dnie mojego serca, nigdy nie wykorzystam ich przeciwko Tobie. Dlatego nie pytaj mnie kiedy dzwonisz czy mi nie przeszkadzasz? Nie pytaj czy zaczekam dłużej niż się umawialiśmy? Ty nigdy mi nie przeszkadzasz, nawet gdybyś miał ochotę zadzwonić w środku nocy. To byłby najmilszy telefon jaki mógłby wtedy zadzwonić, najukochańszy głos, który chciałabym usłyszeć o takiej porze. Czekam i czekać mogę tyle ile trzeba jeśli wiem, że przyjdziesz, że powiesz coś dla mnie ważnego, że spojrzysz w sposób od którego robi mi się gorąco, że uśmiechniesz się swoim wyjątkowym uśmiechem... Jak mogłabym na to wszystko nie czekać jeśli to daje mi tyle radości, szczęścia i energii, jeśli jesteś moją siłą do działania, jeśli dajesz mi spokój i poczucie bezpieczeństwa? Wiem, że jeśli jesteś w pobliżu wszystko się poukłada i najbardziej skomplikowane sprawy znajdą dobre rozwiązanie. Jesteś moją motywacją i dobrym duchem więc jak mogłabym nie czekać na Ciebie Kochany? Widzisz robię kolejny krok, daję Ci następną wskazówkę, pokazuję, że tu jestem i jeśli tylko mnie będziesz potrzebował to nigdy Ci nie odmówię. Jeśli tylko chcesz możesz się przed mną otworzyć, możesz mi zaufać, nie rozczarujesz się wierz mi. Wiem, że ciężko to wszystko realnie wytłumaczyć, że pewnie mało znasz takich bezinteresownych, oddanych i chętnych do pomocy osób, czyż nie? No, ale ja akurat taka już jestem, kieruję się uczuciami i choć nie zawsze dobrze na tym wychodzę to nie potrafię inaczej. Nie umiem kalkulować, analizować, przeliczać, nie patrzę na to co ja z tego będę miała, dla mnie ważne jest to co ja dać mogę z siebie. Drugiemu człowiekowi, osobie na której mi zależy, która jest dla mnie ważna, której szczęście jest dla mnie ważne - jeśli mogę coś dać to daję i nie oczekuję w zamian rewanżu. Ty Kochany jesteś w gronie osób dla mnie najważniejszych... Czekam i będę czekać...
Jedź więc ostrożnie, kiedy zapukasz otworzę, spojrzę na Ciebie i z pewnością nic innego nie będzie miało dla mnie znaczenia tylko to, że w końcu Jesteś... 
Ściskam, do zobaczenia za kilkanaście minut - Twoja niezawodna Ostoja...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz