niedziela, 11 sierpnia 2013

Listy do...NIEGO... Ty w moich myślach...

Dzień dobry Moi Drodzy :)
Zgodnie z obietnicą dzisiaj chciałam Wam dać coś od siebie, co wymagało pracy i weny twórczej. Mam nadzieję, że kolejny "List" się Wam spodoba, podziała kojąco w ten niedzielny poranek. Może niektórych natchnie do jakiś życiowych przemyśleń, pomoże podjąć pewne decyzje? Czasami wystarczy jedno słowo czy gest, jakieś małe natchnienie, wskazówka...
Dzisiaj niedziela, dzień leniuchowania i odpoczynku więc wykorzystajcie to i realizujcie swoje plany, sama mam właśnie taki zamiar. Wczorajszy dzień był dla mnie mocno pracowity, jak rzadko sobota. Usiadłam dopiero wieczorem więc dzisiaj zamierzam się byczyć żeby zebrać energię na kolejny tydzień. Na szczęście nie ma już być tak upalnie, oby.
Miłej, słonecznej niedzieli Kochani, przyjemnej lektury. Pozdrawiam cieplutko - Wasza niezmordowana Autorka :).

Listy do...Niego - Ty w moich myślach...

Najukochańszy Mój Mężczyzno!

Czyż nie pięknie Cię nazwałam Mój Miły? Dzisiaj zresztą będzie wiele pięknych słów gdyż postanowiłam Ci napisać o moich myślach... O wszystkich skojarzeniach jakie się pojawiają w mojej głowie i sercu gdy myślę o Tobie :) Jesteś lekiem na każdy mój smutek, na każde zmartwienie czy zły dzień. Sam powiedz Kochany czy jest jeszcze ktoś dla kogo tak wiele znaczysz i na kogo masz tak zbawienny wpływ?
Kiedy mam zły dzień, kiedy za oknem szaro i smutno myślę o Tobie i natychmiast się uśmiecham, na sercu robi mi się ciepło i widzę słońce, które świeci wyłącznie dla mnie ;). Każda "cząstka" Ciebie działa na mnie bardzo mocno, pojawia się masa różnych skojarzeń i emocji.
Twoje ciepłe, mądre oczy - dają poczucie spokoju, bezpieczeństwa, pewność, że wszystko będzie dobrze. Twoje spojrzenie zawsze tak wiele wyraża, błyszczące źrenice, czasami napięcie i smutek, czasami błysk radości, jakiś "figielek".
Twój uśmiech, który jak wiesz zniewala mnie i rozbraja całkowicie, roztapiam się kiedy go widzę i chyba nie ma rzeczy, o którą nie mógłbyś mnie wtedy poprosić. Kocham ten Twój uśmiech Najmilszy, jest niesamowicie ciepły i wyjątkowy. Chciałabym móc go widzieć jak najczęściej na Twojej twarzy, tak bardzo zależy mi na Twoim szczęściu.
Czy zdajesz sobie sprawę jakiego uroku dodaje Ci ten dwudniowy zarost? Nie każdemu w takim zaroście dobrze, niektórzy wręcz wyglądają niechlujnie, ale nie Ty. Ty jesteście jeszcze bardziej pociągający, męski i seksowny.
Każda najdrobniejsza zmarszczka na Twojej twarzy dodająca Ci swoistego uroku dla mnie świadczy o doświadczeniu życiowym, o tym, że jesteś mężczyzną, na którym mogę polegać, na którego pomoc mogę liczyć. Kocham je również! 
Twoja zgrabna, wysportowana sylwetka, dbasz o swoje ciało i to jest Twoim bardzo dużym atutem, bo wielu mężczyzn nie przywiązuje do tego wagi,wierz mi. Lubię na Ciebie patrzeć, zresztą sądzę, że wiele kobiet zwraca na Ciebie uwagę przechodząc obok.
Twój niesamowicie męski, seksowny i ciepły głos, słyszę go kiedy tylko o Tobie pomyślę Kochany. Wiem, że tylko ja słyszę w nim te emocjonalne "dzwoneczki" kiedy do mnie mówisz, czasami dreszcze przechodzą przez moje ciało i mogłabym tak słuchać Cię w nieskończoność...
Jak widzisz wcale nie muszę Cię widzieć żeby docenić wszystkie Twoje atuty, możesz być daleko a ja i tak roztapiam się i płonę z miłości do Ciebie. A co dopiero kiedy jesteś tuż obok.... To wcale nie znaczy, że jestem ślepo zakochana i nie dostrzegam Twoich wad. Oczywiście, że je widzę choć wiadomo staram się patrzeć na nie przez palce i jakoś z nich Cię tłumaczyć. Przed sobą, przed innymi. Czasami to naprawdę ciężkie bo charakterek to Ty masz Kochanie, ale jak to mawiają czego nie robi się dla miłości :). Wkurza mnie czasem Twoja upartość i zaciętość, to, że tak ciężko coś Ci wytłumaczyć, przekonać. A ta zasadniczość i sztywność, aż warczę w środku kiedy je widzę. Twoja ostrożność, uwaga by czegoś niepotrzebnie nie powiedzieć, nie otworzyć się za bardzo, nie zaufać drugiej osobie. Tak wiem to trudne bo ludzie bywają różni, ale znasz mnie już wystarczająco dobrze by wiedzieć, że nie zrobię nic przeciwko Tobie, że nie wykorzystam Twojej szczerości. Czasami dużo lepiej można się poczuć kiedy ktoś wysłucha i coś doradzi, spróbuj zaryzykować, ja naprawdę nie gryzę :).
A gdzie ten luz, który zdecydowanie bardziej do Ciebie pasuje? Uwielbiam kiedy jesteś zadziorny, prowokujący, kiedy się ze mną droczysz, żartujesz, wtedy jesteś sobą, mężczyzną, którego kocham i na którym mi bardzo zależy. Staraj się o tym częściej pamiętać, proszę..., tak ładnie Cię proszę Kochanie... Wszystkie Twoje drobne gesty, ruchy, zwyczaje - znam je na pamięć, są dla mnie tak charakterystyczne, że czasami wiem jak za chwilę się zachowasz, co powiesz. Czasami jesteś nieodgadnioną zagadką a innym razem czytam w Twojej twarzy jak w otwartej księdze. jak widzisz Mój Drogi nawet jeśli czasami się złoszczę, jeśli zaboli coś co powiedziałeś czy zrobiłeś, jeśli popłynie kilka łez to szybko wszystko mija, nie potrafię się gniewać na Ciebie Kochanie. Moja miłość zwycięża, znów się Tobą napawam i delektuję, każdą chwilą przy Tobie, każdym słowem, gestem, spojrzeniem, uśmiechem... Moje myśli o Tobie są ciepłe i pełne miłości, mam nadzieję, że je odczuwasz niezależnie od tego gdzie w danej chwili jesteś, że pomagają Ci zawsze kiedy potrzebujesz dobrej energii. Tak samo jak Ty pomagasz mnie na każdym kroku towarzysząc mi w moich myślach i sercu.
Czekam na Ciebie Kochany, na nasze kolejne spotkanie, przesyłam ciepłe uściski - niezmiennie Ci oddana Kobieta Miłości :))).
P.S. Szłam w takim deszczu i przemokłam całkowicie....



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz