wtorek, 1 kwietnia 2014

Zbieram siły

Dzień dobry :)

Jak się miewacie w to wtorkowe, primaaprilisowe popołudnie? Daliście się dzisiaj wkręcić znajomym, a może raczej Wam udało się zrobić komuś psikusa? No w każdym razie mam nadzieję, że było wesoło i wiosennie.
Wiosna bucha dokoła co raz to większą mocą, trawniki się zielenią (Maksiu ma co skubać na spacerach :)), drzewa i krzewy przepięknie rozkwitają. Jest tak cudownie kolorowo, a nawet i "zapachowo", słoneczko zaczyna się częściej pojawiać, robi się cieplej na sercu. Te wspaniałe, intensywne wschody słońca kiedy pomarańczowa kula nieśmiało pojawia się na niebie. A wieczorami niebo usiane wręcz dziesiątkami gwiazd i gwiazdeczek, niektóre jakby mrugały do nas wysyłając nam jakieś tajemnicze sygnały. Wiosna Kochani nie da się tego ukryć choć oczywiście co więksi sceptycy przepowiadają powrót zimy. Cóż zdarzyć może się wszystko, wiadomo, ale jakoś wolę cieszyć się tym pięknem przyrody i wierzyć, że z każdym dniem będzie czuć to "nowe życie" co raz bardziej. Pewnie wiele osób potrzebuje takiego zastrzyku energii, nowej adrenaliny i motywacji do działania. Ja potrzebuję tego ogromnie... choć powoli czuję, że zaczynam zbierać siły, na nowo, coś zaczyna się dziać. Wraca moja energia i chęć do działania, pojawiają się nowe pomysły, wcześniejsze przechodzą do etapu realizacji. Krok  po kroku co dziennie do przodu, do wytyczonego celu, tylko tak można osiągnąć to czego oczekujemy, tylko tak można dotrzeć na szczyt. Powoli zaczyna się coś dziać a ja znów poczuję, że to co robię ma sens, a przede wszystkim ma przełożenie na namacalne efekty!
Wam też życzę Kochani takiego powiewu wiosny, świeżości i nowej, dobrej energii, idziemy w stronę słońca :)
Miłego popołudnia.







Czyż nie są piękne??? Tak niewiele a taką radość może sprawić :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz