środa, 16 kwietnia 2014

Gdzieś w nas

Już środa czyli jak to niektórzy mawiają prawie weekend ;). Już ulegliście świątecznym przygotowaniom? No wiem pogoda jak na razie nas nie rozpieszcza i bardziej pod Święta zimowe, ale ma się zrobić troszkę cieplej jeszcze w tym tygodniu. Natomiast pod koniec miesiąca słyszałam zapowiedzi o lecie, jak myślicie sprawdzi się taka prognoza? Jestem stęskniona słońca i z przyjemnością wystawiłabym twarz do jego ciepłych promyków więc osobiście mam nadzieję na taką słoneczną aurę już wkrótce.
U mnie jak na razie jeszcze mało świątecznie, w zasadzie do samego końca pracuję i dopiero piątek sobota to będzie czas gotowania i pieczenia. Myślę jednak, że tym razem jestem bardziej emocjonalnie i wewnętrznie przygotowana na te Święta, tak dobrze czuję się w środku. Pewnie ze względu na podjęcie pewnych decyzji, na takie "oczyszczenie" serca, duszy, umysłu no i moje pozytywne myśli, pomimo wszystko. Nawet jeśli czasami jest tak bardzo, bardzo trudno..., nawet jeśli łzy cisną się do oczu, trzeba iść wytrwale do przodu. No właśnie oprócz tego, że kiedy cieszymy się małymi drobiazgami, kiedy doceniamy to wszystko co tak naprawdę codziennie od życia dostajemy powinniśmy znaleźć w sobie te dobre cechy. Każdy z nas gdzieś tam w środku ma je "zachomikowane" i na co dzień tak o nich nie myśli. A przecież one są ważne. Szukamy w sobie pozytywów - sumienność, wytrwałość, optymizm, punktualność, dokładność... no sami wiecie jakie są te Wasze "+", prawda? Ktoś zapyta ale po co? Po to takie małe, a właściwie całkiem duże dary, które jeśli lepiej się im przyglądniemy bardzo pomagają nam w codziennym życiu. Dzięki nim jesteśmy lepsi, w domu, w pracy, dla naszych Najbliższych, dla Przyjaciół, a czasem nawet dla przypadkowo spotkanych ludzi. Dzięki tym naszym pozytywnym cechom wiele spraw nam łatwiej wykonać, doprowadzić do końca, przejść przez burze i zawirowania życiowe. Dzięki nim jesteśmy doceniani, potrzebni, kochani, a przecież każdy z nas tego potrzebuje. One właśnie dają nam siłę do działania i pozwalają zajść dalej niżbyśmy siebie sami mogli o to podejrzewać, one pomagają nie załamać się, nie upaść gdy czasami jest naprawdę ciężko. Myślę, że obecne Święta są doskonałym momentem żeby sobie to przemyśleć, zajrzeć w głąb siebie i znaleźć swoje dobre, pozytywne cechy. Warto wierzcie mi, człowiek czuje się bardziej dowartościowany i śmielej patrzy w przyszłość.
Miłego dnia Kochani, ciepełka i słoneczka Wam życzę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz