piątek, 22 czerwca 2012

Piątkowy deszczyk

No i pada...,w sumie na chwile to i dobrze bo ten zaduch już był ciężki do wytrzymania,generalnie nie lubię zimna i deszczu,ale takie upały jak ostatnio też utrudniają normalne funkcjonowanie.Szczególnie kiedy człowiek musi przemieszczać się środkami komunikacji miejskiej,w korkach,często przy zamkniętych oknach i w towarzystwie nie koniecznie "najświeższych" współpasażerów.
Tak więc dzionki lecą do przodu,mój urlop dobiega końca,ale myślę,że jak dla mnie był wystarczający żeby zrobić wszystko to co sobie zaplanowałam,odpocząć i się zrelaksować,a od nowego tygodnia wrócić do pracy z naładowanymi akumulatorami.Trochę ostatnio poczytałam,uwielbiam trillery medyczne,a w szczególności Robina Cooka,pojawiła się w księgarniach jego najnowsza powieść "Polisa śmierci",właśnie skończyłam i polecam Wszystkim,którzy lubią ten rodzaj lektury.Przypadkowo też poznałam nową autorkę Sandrę Brown,której powieść "Nieczysta gra" niesamowicie mnie wciągnęła,rewelacja jak dla mnie.To też nowość w naszych księgarniach,ale w bibliotece odkryłam kilka wcześniejszych powieści tej autorki i własnie zabrałam się do lektury kolejnej.Czyli jak widzicie mocno się ukulturalniam:),po prostu mam więcej czasu na czytanie i skwapliwie z tego korzystam.
Musze się pochwalić,że w końcu na moim balkonie pojawiły się truskaweczki,jest ich na razie kilka,są malutkie i zielone,ale mam nadzieję,że słoneczko szybko pomoże im się rozwinąć i nabiorą pięknych kolorów,postaram się wkrótce pokazać Wam zdjęcia.Oczywiście więcej jest zabawy i pracy z ta moją "hodowlą" niż właściwych plonów,ale i tak się cieszę:)
Zrobiłam sobie kolejną partię mojego ulubionego dżemu truskawkowego,podejrzewam,że już ostatnią bo sezon raczej się kończy a i tak nie małe ceny już idą w górę.Ale warto było bo dżem jest niesamowity,robi się go łatwo i szybko,a smak jest nieporównywalny z tym kupnym.Możecie spróbować jeśli macie ochotę,myślę,że można tutaj zastosować alternatywnie inne owoce,ja robiłam kiedyś z malin,myślę też o czereśniach i wiśniach.Zobaczcie jak go zrobić:

Dżem-konfitura domowym sposobem:

1kg obranych truskawek (lub innych owoców),
40dkg cukru
1 opakowanie Konfitur-Fix DIAMANT
sok z cytryny

Owoce umyć,oczyścić i pokroić w małe kawałki a część rozgnieść,dodać cukier i Konfitur-Fix,sok z cytryny (uwaga na pestki!),wymieszać i zagotować.Zmniejszyć ogień i jeszcze około 5 minut gotować mieszając.Do wyparzonych wcześniej słoiczków przekładamy gorący dżem,szczelnie zamykamy i dla pewności obracamy do góry dnem na kilkanaście minut.Gotowe!

No i co czyż nie proste?Spróbujcie sami.Smacznego!




Miłego dnia,pozdrawiam:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz