Wiosna, wiosna ach to TY...., Kochani ona naprawdę przyszła i widać ją na każdym kroku. Wokół mnie zapanowało wiosenne ożywienie i radość, jak miło... Idę sobie rano do pracy, świeci cudnie słonko, śpiewają ptaki, człowiek sam do siebie się uśmiecha. Wszystko jest dużo łatwiejsze i bardziej kolorowe, ludzie mniej narzekają ;). I nawet moja dzisiejsza wizyta u dentysty ( nie cierpię tego) wydaje mi się mniej straszna :) choć pewnie przed wejściem do gabinetu rozboli mnie brzuch. Wiadomo, że moje radosne nastawienie zwiększa się dzięki "roztrzepotanemu" od jakieś czasu sercu, wtedy jest przypływ dodatkowej energii, ale myślę, że i ci bardziej "stabilni" poczuli wiosenną radość. człowiek od razu ma motywację, energie i chęć do działania, do realizacji swoich zamierzeń, nawet jeśli nie zawsze są banalne, prawda?
Pozwoliłam sobie troszkę odświeżyć swój wizerunek i wczoraj urządziłyśmy sobie z koleżanką małą sesję fotograficzną. Ciesze się, że zdjęcia się podobają, koleżanka ma dobrą rękę i zdolności do takich fotek więc wyszły fajnie pomimo średniego tła. Ciekawe i czy i Wam się spodobają? Wrzucam kilka.
A teraz już powiem miłego, słonecznego dnia, pędzę do pracy, wkrótce znów się odezwę, obiecuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz